Kiedy sytuacja staje się niebezpieczna, ten "obrońca klimatu" ucieka na wakacje prywatnym odrzutowcem.
Meksyk/USA -Niszczycielskie piekło szaleje obecnie w jego rodzinnym Los Angeles, dlatego samozwańczy obrońca klimatuLeonardo DiCaprio (50) musiał opuścić swój dom. Aktor postanowił więc polecieć na wakacje doMeksyku - prywatnym odrzutowcem!
Jak donosi DailyMail, hollywoodzki gwiazdor został zauważony w Meksyku w zeszły piątek wraz ze swoją partnerką Vittorią Ceretti, gdy wysiadał ze swojego wartego wiele milionów dolarów prywatnego odrzutowca.
Wiadomość ta wywołała furorę wśród jego fanów, ponieważ zdobywca Oscara jest znany ze swojego zaangażowania w ochronę klimatu. Kilka lat temu założył on na przykład Fundację Leonardo DiCaprio, która od momentu powstania zebrała ponad 80 milionów dolarów.
Organizacja wykorzystuje te pieniądze do wspierania kilku projektów, które koncentrują się na zrównoważonym rozwoju i ochronie klimatu.
Aktorka przekazuje milion na wsparcie miasta
Na platformie mediów społecznościowych X, 50-latek został potępiony przez wielu użytkowników. Użytkownicy pisali: "Co za cholerny hipokryta!", "Prawdziwy wyraz tchórzostwa" lub "Zmiana klimatu jest tylko dla małych ludzi".
Aktorka Jamie Lee Curtis (66) już podjęła inicjatywę i rozpoczęła dużą kampanię zbierania funduszy.
W poście na Instagramie 66-latka napisała: "Mój mąż i ja oraz moje dzieci zdecydowaliśmy się przekazać milion dolarów z naszej rodzinnej fundacji, aby założyć fundusz wspierający nasze wspaniałe miasto i wspaniałych ludzi w nim".
Sam Leonardo DiCaprio nie skomentował jeszcze zarzutów.