Kłótnia kończy się śmiercią: Kobieta (38 lat) poważnie ranna w szklane drzwi i umiera

Sydney (Australia) - Śmiertelna kłótnia w Australii ? Dla 38-letniej Brytyjki kłótnia z partnerem (44 lata) zakończyła się poważnymi obrażeniami, które ostatecznie kosztowały ją życie. Mówi się jednak, że sama przeszła przez szklane drzwi i przecięła tętnicę w ramieniu.

Claire Austin (†38) została poważnie ranna w swoim domu.
Claire Austin (†38) została poważnie ranna w swoim domu.  © Facebook/Screenshot/Marjorie O’Neill - Member for Coogee

W sobotę rano, krótko po godzinie 7:30, Claire Austin (†38) została znaleziona zakrwawiona w swoim domu w Sydney. Jak donosi Daily Mail, kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń zaledwie kilka dni później.

Przed incydentem Claire i jej chłopak Lee Loughlin mieli się ostro pokłócić. Sąsiedzi donosili o głośnych krzykach - jeden z nich mówił nawet o awanturze.

Jednak po głośnym huku nagle zrobiło się cicho. Wciąż słychać było tylko Lee rozpaczliwie wzywającego pomocy.

Sąsiad postanowił zbadać sprawę i znalazł Claire ciężko ranną w korytarzu - jej ramię zostało prawie całkowicie odcięte.

Najwyraźniej Claire wpadła na szklane drzwi i poważnie zraniła się w ramię. (symboliczny obraz)
Najwyraźniej Claire wpadła na szklane drzwi i poważnie zraniła się w ramię. (symboliczny obraz)  © 123RF/federicofoto

Lee Loughlin musiał udać się na oddział psychiatryczny

Lee Loughlin (44) został przyjęty do kliniki psychiatrycznej po incydencie.
Lee Loughlin (44) został przyjęty do kliniki psychiatrycznej po incydencie.  © Bildmontage: Facebook/Screenshot/Lee Loughlin

Wołanie Lee o pomoc było tak przeszywające, że inny mieszkaniec wezwał służby ratunkowe. Claire została następnie przewieziona do szpitala i poddana zabiegowi podtrzymywania życia.

Kiedy jej rodzina w Wielkiej Brytanii dowiedziała się, jak poważny jest stan Claire, natychmiast wsiadła na pokład samolotu. Wylądowała w Sydney we wtorek rano, ale niestety Claire zmarła zaledwie kilka godzin później.

Po incydencie 44-latek został początkowo przyjęty do szpitala psychiatrycznego po przesłuchaniu przez policję . Stwierdził, że 38-latka wbiegła przez szklane drzwi. Od tego czasu został zwolniony.

Śledztwo toczy się pełną parą - nadal nie jest jasne,jak dokładnie doszło do wypadku .